Witam

Mam pytanie- czy to prawda, że jeśli rysuje się ołówkiem to nie wolno go rozcierać?

(Moim zdaniem)Zależy niekiedy psuje to efekt... ale niekiedy jest to bardzo przydatne...
Wszystko zależy od rysunku Wink

No nie powinno się. Nauczyciele nam mówili, że to świadczy o braku umiejętności albo o lenistwie bo taki sam efekt można uzyskać nie rozcierając tylko nakładając warstwy.

No cóż ty jesteś po szkole plastycznej to wiesz najlepiej;)

Nie wiem czy najlepiej tak nam mówili i starałam sie stosować. Zresztą nigdy nic celowo nie roztarłam. Ale jak toś rysuje tylko dla siebie, umie zrobić to dobrze i tak mu się podoba to czemu nie.

Ja właśnie tak robiłam do czasu gdy mnie kumpela za to zjechała (chodzi do szkoły plastycznej) Smile

No bo nie powinno się tak robić jeśli wiążesz z tym jakieś plany. Ktoś to będzie Cię oceniał zwróci na to uwagę. Tak jak mówiłam uznaje się to za brak umiejętności. Wszelkie światłocienie powinno sie uzyskiwać poprzez rysunek a nie rozmazywanie ołówka.

hehe

szczerze... mi nadal zdarza się tak robić jakmi się nie chce bawić z ołówkiem...

I dlatego teraz tak właśnie robię, a przynajmniej się staram;) Ale jednak najbardziej lubię piórko i tusz

Kelly ty rysujesz dla siebie i wiesz co w twoim rysunku chcesz zrobić. Jeśli tam Ci pasuje rozetrzeć albo Ci się nie chce wdawać w szczegóły. Wiesz niektórym ludziom bardzo dobrze to wychodzi. Chociaż mi się rozcieranie nie podoba bo często zostają ślady palców. Taka jedna dziewczyna smarowała ręce kremem przed rysowaniem żeby jej się dobrze rozcierało.

hehe ja nie rozcieram palcem bo faktycznie często zostają ślady... wolę to robić chusteczką Razz

wtedy nie zostają ślady...... niestety nie zawsze mam chusteczki pod ręką i wychodzi jak wychodzi Hrm

Hehehehe ciekawe sposoby każdy ma swój Very Happy

Ja nie lubię rozcierać wole ołówkiem sie pomęczyć bo mi jakoś tak łatwiej. Wiem wtedy ile mogę jeszcze przyciemnić i nie muszę potem wycierać.

hmm tak szczerze to z wycieraniem jakoś problemów nigdy nie miałam .... zawsze wyjdzie tak jak chce... heh.. no chyba że mi się śpieszy.....

Ja tego nie lubię za bardzo bo pozostają smugi i odbite paluchy wole się pobawić ze światłocieniem moim zdanie traki jest bardziej szlachetny.

no tylko jest przy nim więcej roboty Razz